Alergia niklowa z roku na rok dotyka coraz większą liczbę osób. Ze względu na rozpowszechnienie niklu w naszym najbliższym otoczeniu, całkowite wyeliminowanie alergenu z codziennego życia jest niemożliwe. Jak załagodzić przykre skutki nadwrażliwości na srebrzysty metal? Jak radzić sobie w sytuacjach, kiedy unikanie niklu niemalże graniczy z cudem? Sprawdź!
Wszechobecny nikiel
Nikiel jest pierwiastkiem o wysokim stopniu antykorozyjności oraz wysokim połysku. Ze względu na swoje właściwości, jest on dodawany (najczęściej w postaci powłoki) do większości przedmiotów produkowanych ze stali. W efekcie na co dzień na każdym kroku mamy kontakt z alergenem. Dla alergików potencjalnym zagrożeniem są monety, tania biżuteria, klamki, zamki błyskawiczne, igły, sprzęt AGD, oprawki okularów, a nawet kolorowe kosmetyki. Duże rozpowszechnienie metalu w naszym otoczeniu sprawia, że alergia niklowa może być wyjątkowo uciążliwa. Nadwrażliwość na nikiel zauważa u siebie aż 15% mieszkańców Unii Europejskiej. Do najczęściej występujących symptomów choroby zaliczyć możemy zaczerwienienie, pieczenie i świąd skóry, pękanie i suchość naskórka, egzemę, zmiany pęcherzykowate.
Nikiel w kuchni
Osoby borykające się z alergią niklową muszą mieć się na baczności szczególnie w kuchni. Kontakt ze stalowymi garnkami czy sztućcami może negatywnie odbić się na kondycji skóry. Aby uchronić się przed niepożądaną reakcją organizmu, konieczne jest zrobienie remanentu w kuchennych szafkach. Garnki, akcesoria i sztućce oznaczone symbolem 18/10 powinny zostać wymienione na antyalergiczne modele. Zakupy warto zacząć od wizyty na stronie internetowej gerlach.pl. W sklepie znanego i cenionego producenta znajdziesz wysokiej jakości patelnie i garnki aluminiowe, które nie zawierają w swoim składzie niklu oraz szpatułki, łyżki i inne niezbędne akcesoria wykonane z drewna.