Pisanie ogłoszeń o sprzedaży samochodu stało się już jakiś czas temu formą sztuki. Niektóre brzmią wcale nie gorzej niż dzieła literatury popularnej. Nie ma w tym nic złego tak długo, jak długo wiemy, jak nie popełnić błędu podczas ich analizowania.
Osoby, które zastanawiają się nad tym, które ogłoszenia motoryzacyjne są najbardziej podejrzane, zwykle wskazują na te, które są pozbawione zdjęć. Okazuje się jednak, że także te, które mają sporo zdjęć, powinny być analizowane ze szczególną starannością. Niepokoić powinny zwłaszcza zięcia iście atrakcyjne, które niewiele odkrywają. Może się okazać, że dotyczą pojazdu, którego lepiej nie pokazywać potencjalnym kupującym. Ostrożnie należy też podchodzić do aut, których właściciele deklarują, że nie trzeba w nie przesadnie inwestować. Jeśli jedynym kosztem utrzymania pojazdu był do tej pory ten związany z zakupem paliwa, może się okazać, że w niedalekiej przyszłości nasz świeży zakup będzie musiał przejść generalny remont, który będzie nas sporo kosztował.